Wearables, potocznie nazywane technologiami ubieralnymi czy nawet „nosidłami”, stają się nie tylko popularnym gadżetem, ale coraz bardziej nieodzownym elementem naszych codziennych aktywności. Mogą przybierać różne formy, począwszy od najpopularniejszych smartwatchy i opasek, poprzez inteligentne zestawy słuchawkowe, inteligentne okulary, aż po inteligentną biżuterię i odzież. Wywołują emocje, zmieniają nasze nawyki i wciągają nas w cyfrowy wymiar świata - przestrzeń nieprzerwanych interakcji ludzi i technologii. Pisze dr Dominika Kaczorowska-Spychalska z Wydziału Zarządzania.
Dr Dominika Kaczorowska-Spychalska
Inteligentny zegarek u każdego
Największa dynamika będzie zauważalna w Ameryce Północnej, rejonie Azji i Pacyfiku oraz w Europie, co wynika przede wszystkim z wysokiego poziomu społecznej akceptacji tej technologii wśród mieszkańców tych regionów. Jednocześnie IDC prognozuje, że w 2022 roku użytkowanych będzie ponad 219 mln takich urządzeń (w Polsce, według prognoz Cisco, wielkość ta osiągnie poziom 3,9 mln urządzeń).
Największy wzrost będziemy obserwowali w segmencie inteligentnych zegarków (już dzisiaj segment ten stanowi 32,8% całego rynku) i opasek (obecnie 35,9%). Gartner prognozuje jednak, że „czarnym koniem” w okresie najbliższych trzech lat mogą okazać się inteligentne słuchawki, których dynamika sprzedaży jest w stanie znacząco wyprzedzić oba segmenty.
Cyfrowy stróż
To oczywiście tylko nieznaczna część możliwości, jakie kreują obecnie technologie ubieralne. I chociaż wiele z nich jest kojarzonych raczej z kolejnymi gadżetami, to znajdują one coraz szersze swoje zastosowanie w sektorze smart fashion (np. tkaniny i ubrania monitorujące podstawowe paramenty życia dla wcześniaków czy odzież wykorzystywana w pracy w warunkach niebezpiecznych dla zdrowia i życia), w wojskowości (np. urządzenia oceniające stan zdrowia i stopień zmęczenia żołnierzy czy analizujące poziom skażenia środowiska, w którym przebywają) i medycynie (np. inteligentne implanty wspomagające funkcjonowanie naszych organów czy telemedycyna i teleopieka ułatwiające kontrolę stanu zdrowia pacjenta).
Cyfrowy dotyk
Pozwala to osobom starszym pozostawać w swoim dotychczasowym środowisku, być aktywnym, mając jednocześnie poczucie bezpieczeństwa. Realizowany projekt ma co prawda charakter pilotażowy, ale biorąc pod uwagę procesy starzenia się społeczeństw wielu krajów wysoko rozwiniętych, bez wątpienia tego typu rozwiązania będą coraz bardziej popularne.
W najbliższych latach możemy spodziewać się przede wszystkim całkowicie nowych funkcji dostępnych na rynku wearables i udoskonalenia ich parametrów technicznych (np. wyższy poziom ich specjalizacji, możliwości w czasie rzeczywistym dostosowywania się do kształtu ciała użytkownika, pozycji w jakiej przebywa w danym momencie czy ruchów jakie wykonuje) oraz sięgania po kolejne przedmioty naszego codziennego użytku i nadawania im cech technologii ubieralnej.
Według prognoz Mastercard, już w przyszłym roku 62% tego typu urządzeń będzie posiadało funkcje zbliżeniowe, pozwalając wykorzystywać je w realizowanych operacjach płatniczych. Dość często wymienia się również opcję wirtualnego asystenta i sterowania głosowego, jako kolejnych funkcjonalnościach wearables.
Pojawiają się także rozwiązania bardziej futurystyczne, jak: możliwość przenoszenia na skórę, za ich pośrednictwem, wrażenia dotyku między dwiema pozostającymi ze sobą w kontakcie osobami, biżuteria, która automatycznie wysyła informację do znajomych i policji o niebezpieczeństwie, w jakim znalazł się użytkownik czy odzież, która monitorując nasz oddech, zmienia automatycznie swój kolor i dostosowuje się do naszego stanu emocjonalnego. Coraz częściej eksperci mówią również o implantach podskórnych - mikrochipach, które będą pamiętały za nas wszelkie niezbędne kody dostępu np. w obrębie danej firmy.
Ciemna strona technologii
Zaspokajają przy tym szereg potrzeb społecznych, jak: rozrywka, prestiż czy poczucie przynależności do pewnej, atrakcyjnej w opinii użytkownika, grupy. W efekcie wciąż pojawiają się nowe pomysły jak skutecznie zastosować te technologie w przestrzeni biznesowej, konsumenckiej czy publicznej.
Niestety mają one także swoją ciemną stronę. Gromadzą ogromne ilości poufnych danych o nas, naszych zachowaniach i przyzwyczajeniach, co budzi obawy dotyczące kwestii bezpieczeństwa przechowywania i zarządzania nimi.
Niepokój wzbudzają także kwestie etyczne ich wykorzystania chociażby w działaniach marketingowych firm i marek, nie tylko w segmencie wearables. Możemy zatem coraz więcej, szybciej, łatwiej, lepiej albo przynajmniej tylko tak nam się wydaje...
Uniwersytet Łódzki to największa uczelnia badawcza w centralnej Polsce. Jej misją jest kształcenie wysokiej klasy naukowców i specjalistów w wielu dziedzinach humanistyki, nauk społecznych i ścisłych. UŁ współpracuje z biznesem, zarówno na poziomie kadrowym, zapewniając wykwalifikowanych pracowników, jak i naukowym, oferując swoje know-how przedsiębiorstwom z różnych gałęzi gospodarki. Uniwersytet Łódzki jest uczelnią otwartą na świat – wciąż rośnie liczba uczących się tutaj studentów z zagranicy, a polscy studenci, dzięki programom wymiany, poznają Europę, Azję, wyjeżdżają za Ocean. Uniwersytet jest częścią Łodzi, działa wspólnie z łodzianami i dla łodzian, angażując się w wiele projektów społeczno-kulturalnych.
Zobacz nasze projekty naukowe na https://www.facebook.com/groups/dobranauka/
tekst: dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, Wydział Zarządzania UŁ
redakcja: Centrum Promocji UŁ