Agencje prasowe całego świata ścigają się w coraz to nowych hipotezach na temat przyczyn katastrofy Boeinga 737-800 należącego do Ukraińskich Linii Lotniczych. Nic nie można potwierdzić na sto procent dopóki przyczyn wypadku nie zbada komisja. Nie jest jednak jasne, jaka jednostka się tym zajmie i kto będzie miał dostęp do czarnych skrzynek z pokładu samolotu. Kto straci na katastrofie najbardziej? Aspekty tego tragicznego wydarzenia wyjaśnia Mateusz Osiecki, doktorant z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.